sobota, 25 września 2021

„Perfekcyjna rodzina” Alex Dahl

Jej córeczka miała pierwszy raz w życiu nocować u koleżanki. Dziecięca zabawa zmieniła się jednak w tragedię...

Elise i Fredrik Blix mieszkają w Sandefjord wraz z dwójką dzieci – siedmioletnią Lucią i jej młodszym braciszkiem Lyderem. Elise jest stewardesą, a Fredrik prawnikiem. Pewnego dnia tę, wydawałoby się, zwyczajną norweską rodzinę spotyka niewyobrażalna tragedia.

Lucia Blix poznała nową koleżankę w szkole i między dziewczynkami od razu nawiązała się nic porozumienia. Po lekcjach spędzają razem czas na zabawie w domu Josie. Potem Lucia prosi mamę, aby pozwoliła jej przenocować u koleżanki. Mamy obu dziewczynek przystają na ten pomysł. Pierwsza noc Lucii spędzona poza domem okaże się początkiem tragedii. Bo dom, w którym Elise zostawiła córkę, na drugi dzień świeci pustkami – nie ma tam mebli, a co najważniejsze, nie ma tam Lucii. Czy dziewczynka została porwana?

Śledczy norweskiej policji rozpoczynają dochodzenie i sprawdzają każdy szczegół z życia rodziny Blixów. Jednocześnie uspakajają: „Zapewniam państwa, że odszukamy Lucię. Znajdziemy ją. W Norwegii bardzo rzadko dochodzi do takich wydarzeń. I prawie wszystkie zaginione dzieci wracają do domu całe i zdrowe w ciągu czterdziestu ośmiu godzin”.

Prowadzone dochodzenie zostaje mocno nagłośnione w mediach, a jedną z osób zajmujących się sprawą porwania dziewczynki jest Selma Erikson, dziennikarka „Dagsposten”. Jej wnikliwość i intuicja pozwolą na połączenie ze sobą zdarzeń, o których Elise chciałaby na zawsze zapomnieć.

„Perfekcyjna rodzina” to perfekcyjnie napisany thriller psychologiczny. Wielowątkowy i wielowarstwowy. Z bohaterami, którzy prowadzą własną narrację. Alex Dahle głęboko wnika w psychikę osoby, która przygotowała drobiazgowy plan uprowadzenia dziewczynki. Doskonale opisała uczucia rodziców porwanej córki, a zwłaszcza matki, jej rozpacz, uczucie przerażenia i bezsilności oraz życie na granicy uzależnienia od środków uspokajających. Wreszcie, bardzo dobrze wykreowana postać Lucii, która w obliczu porwania, tłumaczy sobie całą tę trudną sytuację tak, jakby nie dotyczyła jej bezpośrednio. W pewien sposób ułatwia jej to odnalezienie się w nowych warunkach życia.  

Powolne odkrywanie kart fabuły przez autorkę oraz przedstawianie kolejnych postaci związanych z wyjaśnieniem historii porwania jest dodatkowym atutem powieści. Odkrywanie kart z przeszłości – rodziny Blixów i innych bohaterów książki - łączenie wątków i nowych faktów z ich codziennego życia, pozornie ze sobą niezwiązanych, prowadzi do ujawnienia losów i zdarzeń, które miały wpływ na życie i zachowania występujących tu postaci.

Trzymając kciuki za powodzenie śledztwa, nie możemy oderwać się od lektury, jednocześnie sprawdzając, czy nasze domysły są słuszne i czy otrzymamy odpowiedź na pytanie – dlaczego akurat oni?

 

wtorek, 21 września 2021

„Mroczna prawda” Cara Hunter

Piąta książka z serii o inspektorze Adamie Fawleyu, to po raz kolejny wciągająca historia, w której autorka świetnie dawkuje napięcie i do ostatnich stron trzyma nas w niepewności, a zakończenie - całkowicie niespodziewane.


„Mroczna prawda” Cary Hunter zaczyna się od przedstawienia głównych postaci, aby łatwiej wejść w fabułę. Tym samym nowy czytelnik bez problemu może rozpocząć przygodę z thrillerem psychologicznym autorki od tej części właśnie.

Detektyw Adam Fawley i jego zespół zostają wezwani do sprawy nietypowej napaści seksualnej. Student uniwersytetu w Oksfordzie, niemal dwumetrowy zawodnik rugby, oskarża własną promotorkę, wykładowczynię i dumę uniwersytetu, o napaść seksualną. Czy to znany schemat? Czy może dobrze uknuta intryga? Nic nie jest tak proste i oczywiste, jakby się mogło wydawać.

Po 15 latach z więzienia wychodzi przestępca seksualny zwany „Przydrożnym Gwałcicielem”, który „od samego początku upierał się, że nie jest winny gwałtu i próby gwałtu na siedmiu młodych kobietach w okolicach Oksfordu”. Według niego dowody zostały podłożone, a Adam Fawley, prowadzący tę sprawę, manipulował dowodami. Gavin Parrie zaprzysiągł zemstę. Detektyw Adam Fawley i jego żona muszą się mieć na baczności.

Inspektor i jego zespół pracują nad sprawą i próbują dojść prawdy kto jest ofiarą – wykładowczyni czy student. Nie zdają sobie sprawy, że ktoś ich obserwuje i planuje wyłączyć Fawleya ze sprawy i to na dobre. Sytuacja zaczyna się diametralnie zmieniać i nie wiadomo komu można ufać.

„Mroczna prawda” to opowieść o manipulowaniu prawdą, dowodami i zeznaniami. O odwracaniu znaczenia słów i o kłamstwach. Bohaterowie Cary Hunter lawirują między intrygą, iluzją a prawdą. Autorka zwraca uwagę na media, które budują fałszywy wizerunek i kreują iluzoryczną rzeczywistość. Prawdę i fikcję dzieli bardzo cienka granica, więc jeśli zabraknie hamulców przyzwoitości, każdy dowód można sprytnie podważyć.

„Mroczna prawda” – ten tytuł daje do myślenia.

 

W serii ukazały się:

środa, 15 września 2021

Literacki Labirynt – Od złotej rybki do domu na kurzych łapach

 


            O wybranych baśniach rosyjskich autorów oraz powieściach, które nawiązują do folkloru rosyjskiego.

Bajki i baśnie towarzyszą nam od najmłodszych lat. Każdy z nas ma swoją ulubioną, a te napisane wierszem, większość potrafi bez problemu cytować, w większych lub mniejszych fragmentach. To utwory, w których jest magia i tajemnica, mądrość, przestroga i morał. Na przestrzeni lat doczekały się wielu nowych form, również ich fabuła została uwspółcześniona, a ilustratorzy - zapewniając wizualną reprezentację treści – tworzyli postaci i obrazy, wykorzystując różne style i techniki, aby oczarować czytelnika.

Niewątpliwie, jedną z najbardziej znanych jest - „Bajka o rybaku i rybce” Aleksandra Puszkina (wyd. Nasza Księgarnia, 1974). I, czy pojawia się w zbiorku, czy wydana została samoistnie, polskie tłumaczenie niezmiennie należy do Juliana Tuwima. Trzeba również wspomnieć o innych utworach skreślonych ręką tego autora: „O popie i jego parobku Jołopie”, „O złotym koguciku” czy też „Bajka o carze Sałtanie” oraz innych, które znajdują się w zbiorku pt. „Bajki” (Moskwa: Raduga, 1987). Puszkin był wielbicielem poezji ludowej, co doskonale przedstawił w poetyckich utworach. 

 

Kolejną popularną bajką rosyjską jest – „Konik Garbusek” Piotra Pawłowicza Jerszowa (wyd. Książka i Wiedza, 1988), która zachwyca pięknymi ilustracjami Jana Marcina Szancera. To piękna i pouczająca bajka o dzielnym, ale nieśmiałym Wani – chłopskim synu, o głupim carze i o czarodziejskim koniku garbusku, który pomaga chłopcu w przeżyciu wspaniałych przygód. Jest to również wierszowana opowieść, oparta na motywach folkloru syberyjskiego, z wartką akcją, melodyjnością wiersza, humorem, ciętym i dosadnym językiem. 


Ciekawą interpretację graficzną bajki ludowej przygotowało dwóch artystów ze Lwowa. „Rękawiczka. Ukraińska bajka ludowa” autorstwa duetu - Roman Romanyszyn i Andrij Łesiw (wyd. Dwie Siostry, 2019). Tytułowa bohaterka, zagubiona przez dziadka podczas zimowego spaceru w lesie, stała się mieszkaniem dla siedmiu zwierzątek. Współczesne ilustracje i rytmiczny wierszowany tekst są znakomitym punktem wyjścia do zabawy w mini teatrzyk.


We współczesnych powieściach dla młodych czytelników wątki bajkowo-baśniowo-magiczne przenikają się i doskonale łączą ze światem rzeczywistym, w którym żyją. W ostatnim czasie autorzy chętnie nawiązują do folkloru rosyjskiego, chociażby poprzez umiejscowienie akcji w odległych lasach Syberii, opisy zwyczajów i tradycji, a także nadania bohaterom słowiańsko brzmiących imion.

Bohaterką powieści Lauren Myracle - „Dzień życzeń” (wyd. Mamania, 2019) jest 13-letnia Natasza, której przodkowie pochodzą z Rosji. Wschodnio brzmiące imiona, co jest zupełnie zrozumiałe, mają również obie ciotki dziewczynki: Elena i Wera. Rodzina podtrzymuje rodzinną tradycję od momentu, kiedy pra-pra-pra-pra-pra-prababka Nataszy zasadziła drzewo. Odtąd, trzeciej nocy trzeciego miesiąca po trzynastych urodzinach dziewczęta z Wierzbowego Wzgórza wypowiadają trzy życzenia:

                                Jedno życzenie niemożliwe do spełnienia.
                               Jedno życzenie, które sama możesz spełnić.
                               I ostatnie, najskrytsze życzenie z głębi serca.

Wypowiedziane pod starą wierzbą życzenia, wykroczą poza wszystko, co Natasza mogła sobie wyobrazić. Na swoje trzynaste urodziny czekają teraz dwie młodsze siostry Nataszy, Daria i Ava. Czego będzie sobie życzyć Daria możemy przeczytać w drugim tomie trylogii pt. „Zaklęcie zapomnienia” (wyd. Mamania, 2020). Trzeci tom będzie należał zatem do Avy, ale na jej życzenia musimy jeszcze trochę poczekać. Chociaż nie znamy tytułu ostatniej części trylogii autorstwa Lauren Myracle możemy być pewni, że tak, jak w dotychczasowych, fantazja i magia będą przenikać do codziennego życia bohaterów.

W konwencji baśniowej jest - „Wilczerka” Katherine Rundell (wyd. Poradnia K., 2019). Powieść o przygodach Fieodory, nieustraszonej dziewczynki, która wraz z matką mieszka w maleńkiej chatce, w mroźnych lasach Syberii. Obie zajmują się oswajaniem wilków, aby mogły powrócić do swojego naturalnego środowiska, kiedy już znudzą się arystokratom i przestaną być domowymi pupilami. Ich działania nie każdemu się podobają. I pewnego dnia wojska carskie zabierają matkę Fieodory do niewoli. Dziewczynka będzie musiała znaleźć sposób, by uwolnić matkę z petersburskiego więzienia. Wyrusza więc w niebezpieczną podróż z wiernymi wilkami i młodym Aleksiejem. Dorosłym może się wydawać nieco zabawna, ale to przecież opowieść dla młodego odbiorcy, który na pewno zrozumie przesłanie autorki – siłę miłości i przyjaźni, lojalność i poświęcenie oraz wolność, która jest najcenniejszą wartością.

Na koniec kilka słów o magicznej baśni folklorystycznej, w której autorka postanowiła zamienić utarte schematy, bo Baba Jaga z tej złej staje się postacią pozytywną. 

Tak się dzieje w książce autorstwa Sophie Anderson – „Dom na kurzych łapach” (wyd. Young, 2020). Babcia dwunastoletniej Marinki nie jest typową babcią, lecz Babą Jagą strzegącą Bramy między światami żywych i umarłych. Dziewczynka marzy o normalnym życiu, w zwyczajnym domu. Zamiast tego mieszka z babcią w domu na kurzych łapach, którym podróżują po całym świecie. Przeznaczeniem Marinki jest zostać Jagą w przyszłości. Ta książka przepełniona jest folklorem po brzegi. Mnóstwo w niej potraw typowych dla kuchni rosyjskiej, a także tradycji wywodzących się z tej części globu. Oczarowuje - okładką, opisem i niebanalną treścią.

poniedziałek, 6 września 2021

„Zabawa w chowanego” Guillaume Musso

LA VIE EST UN ROMAN – Życie jest powieścią, tak brzmi oryginalny tytuł powieści Guillaume’a Musso, która jest osiemnastą w dorobku tego francuskiego pisarza.

Nakładem wydawnictwa Albatros, z którym autor związany jest od bardzo dawna, 11 sierpnia ukazała się najnowsza powieść. 

Polski wydawca zdecydował się na tytuł „Zabawa w chowanego” nawiązując do pierwszego rozdziału książki, a także do bohaterów ukrywających się przed sobą.

projekt graficzny okładki: Kasia Meszka

„Zabawa w chowanego” Guillaume’a Musso to powieść, w której autor po raz kolejny zaciera granicę pomiędzy życiem a literaturą. I - jak w każdej powieści Musso – tak i tu kilka płaszczyzn nakłada się na siebie i nic nie jest takie, jakby mogło się wydawać na początku. Czytelnicy, którzy romans z twórczością autora rozpoczęli jakiś czas temu wiedzą, czego mogą się spodziewać. Natomiast debiutantom należy się wyjaśnienie, że zwroty akcji można porównać do jazdy kolejką górską. Autor, niczym wprawny iluzjonista pokazuje czytelnikowi fragmenty zdarzeń, aby za chwilę ukryć coś, co po kilku stronach odkryje na nowo, w zupełnie innej konfiguracji zdarzeń poprzednich z obecnymi. Łączy thriller z zabawą literacką, aby zakończeniem wbić nas w fotel.

„Zabawa w chowanego” składa się z trzech rozdziałów i każdy z nich jest kolejnym elementem układanki. A zatem:

    Dziewczyna w labiryncie – Flora Conway, znana pisarka obsesyjnie strzegąca swojej prywatności, w nowojorskim apartamencie, w budynku z całodobowym monitoringiem, przypominającym twierdzę bawi się ze swoją trzyletnią córką w chowanego. Podczas tej zabawy dziewczynka nagle znika.  Nie ma śladów włamania, drzwi wejściowe były zamknięte, kamery monitoringu niczego nie zarejestrowały. Od tej pory Flora Conway nie jest w stanie pracować, a śledztwo utyka w martwym punkcie.

    Bohater powieści Roma(i)na – po drugiej stronie Atlantyku, w Paryżu, autor bestsellerów Romain Ozorski przeżywa kryzys w życiu prywatnym i walczy z niemocą twórczą. Żona odchodząc, zabrała mu syna i wyczyściła konto bankowe. Ozorski próbuje dokończyć pracę nad powieścią, ale nie potrafi odnaleźć się w rzeczywistości. Spotkanie na szczycie wieżowca sprawi, że pisarze – Flora i Romain – wezmą udział w ryzykownej grze, aby pomóc sobie nawzajem. Problem polega na tym, że tylko jedno z nich rzeczywiście jest pisarzem, a drugie, wytworem fantazji.

    Trzecia strona lustra – ostatnia część literackiej układanki ma uporządkować wątki. Jednocześnie wprowadza jeszcze jeden zaskakujący element, który odkrywa tajemnicę sprzed lat. Sekret ten nieoczekiwanie łączy Romaina i Florę, a wszystko to ma związek z pewnymi manuskryptami.

Najnowsza książka Musso to przekraczanie światów – literackiego i rzeczywistego. To też jedna z najbardziej osobistych opowieści autora. To literacki thriller z romansowymi wątkami, pełen refleksji nad siłą książek. Pokazuje w niej proces tworzenia i emocjonalną relację między twórcą a jego dziełem. To również historia o rodzicielskiej miłości, która tak silnie związała Florę Conway i Romaina Ozorskiego, że możliwe stało się to, co nie jest możliwe.

Na koniec przytoczę jeszcze zdanie, które Guillaume Musso powiedział podczas jednego ze spotkań autorskich, i które może być podsumowaniem tej fabuły pełnej zagadek i labiryntów:

        „Dzieło kłamstwem mówi prawdę. Trzeba tylko uchwycić to, co nieuchwytne”.

 

Guillaume Musso, „Zabawa w chowanego", z francuskiego przełożyła Joanna Prądzyńska, wyd. Albatros, Warszawa 2021.