Chociaż
tytuł książki Fanny Joly kojarzy się ze słodyczami (pralinki to niewielkie
czekoladki nadziewane masą kremową lub orzechową), to zapewniam Was, że nie
znajdziecie tu przesłodzonych opowieści o mega super grzecznej dziewczynce.
Jednocześnie, nie nastawiajcie się na spotkanie z łobuziarą, która nikogo nie
słucha i demoluje wszystko, co spotka na swej drodze.
Alinka
Mętlik, bohaterka książki pt. „Pralinka” autorstwa Fanny Joly
mieszka w Wesołkowie. To rezolutna, pełna energii ośmiolatka, która
uwielbia kolor różowy i słodkości o smaku cytrynowym (jogurty, lody, cukierki
i lemoniadę) i nigdy nie rozstaje się z Gryzakiem, maskotką-lwem. Dziewczęcy spokój
lubią mącić (może to kwestia nazwiska) dwaj starsi bracia, Wiktor i
Jan-Maksencjusz (zwany często Mad Maksem). To właśnie oni wymyślili i co gorsze,
powtarzają je nazbyt często, przezwisko Alinka-Pralinka (zamiennie z
Pralinka-dziecinka). Chociaż rodzice stale im powtarzają, że słowa tego nie
wolno przy siostrze wymawiać, to sami już wiecie, że zakaz ten jest stale
łamany. Wtedy nasza bohaterka startuje „z
atakiem turbobeku”, który opanowała do perfekcji. Uwierzcie mi, nie chcielibyście
tego słyszeć!
Rodzice
wspomnianej trójki rodzeństwa są nieco zapracowanymi właścicielami kwiaciarni,
którym z pomocą przychodzi babcia, Małgosia Mętlik. W każdy wtorkowy wieczór
państwo Mętlikowie udają się na kolację do restauracji, aby odetchnąć choć na
chwilę od „uroczej” dzieciarni. To jeden z najulubieńszych dni tygodnia Alinki,
bo babcia (oczywiście w granicach rozsądku) pozwala im robić to, na co tylko
mają ochotę, a z rodzicami niestety takie sytuacje nie mogłyby mieć miejsca.
Nie
można pominąć tu jeszcze dwóch osób, które nierozerwalnie łączą się z
postacią głównej bohaterki. Jest nią Celina, przyjaciółka Alinki i koleżanka z
klasy (niestety nie siedzą już w jednej ławce, o czym zadecydowała
wychowawczyni, pani Ołówek – za często bowiem rozmawiały na lekcjach) oraz
Krzyś Trufla – ukochany Alinki, miłośnik muzyki klasycznej, wirtuoz gry na
skrzypcach i w ogóle naj!
„Pralinka”
to książka, w której nie ma nudnych historii, głośne wybuchy śmiechu są
gwarantowane, a zakończenie nie zawsze jest oczywiste. Mnie zauroczyła, więc już
teraz sięgam po kolejną część przygód pt. „Pralinka
nie daje za wygraną”.
Autor: Fanny
Joly
Tytuł: Pralinka
Przełożyła: Magdalena Talar
Ilustracje: Ronan Badel
Wydawnictwo: Znak
Emotikon
Rok i
miejsce wydania: Kraków 2017
Liczba
stron: 344
Oprawa: twarda