Podczas lata, które właśnie
jest w pełni, warto zajrzeć do Doliny Muminków i sprawdzić, co w części „Lato Muminków” przydarzyło się
mieszkańcom.
Przyszło
lato, miejsce nad rzeką, gdzie Włóczykij rozbijał swój namiot, zarosło trawą i zazieleniło się, jakby nikt
nigdy tam nie mieszkał.
„Czuje
się burzę w powietrzu” – pomyślał Muminek sennie i podniósł się z mchu. I jak
zawsze, gdy szło na zmianę pogody lub o zmierzchu, albo kiedy poświata na
niebie była jakaś dziwna, zatęsknił za Włóczykijem.
W tej części muminkowych
przygód obudzi się wielki wulkan, trzęsienie ziemi sprawi, iż do Doliny
nadciągnie ogromna fala, a z nią powódź. Nasi bohaterowie zostaną pozbawieni
domu i rozdzielona rodzinka będzie dryfować po zalanej przestrzeni. Na
szczęście znajdą lokal zastępczy, w którym nabędą zupełnie nowe doświadczenia. Dryfujące
lokum okaże się teatrem, w którym należy przestrzegać pewnych zasad, o których
opowiada przesądna i niezbyt sympatyczna woźna – szczurzyca Emma. Okoliczności
sprawią, że wszyscy odkryją w sobie zamiłowanie do teatru, a Tatuś Muminka
napisze sztukę teatralną.
Obok dobrze nam znanych
postaci, pojawią się całkiem nowe, a ich losy splotą się w sposób zaskakujący –
zarówno dla nich samych, jak i dla czytelnika.
Podczas tych niezwykłych przygód,
bohaterowie nauczą się czegoś o sobie samych, a także o innych
osobach. Niektórzy będą musieli zmierzyć się z sytuacjami, jakie nie śniłyby im
się nawet w najgorszych snach. Ceniący sobie niezależność Włóczykij zostanie czułym
opiekunem dwudziestu czterech rozkapryszonych dzieciaków, a Muminek utraci
wolność i zostanie oderwany od rodziny.
Leśne
dzieci patrzyły na niego z coraz to większym i większym zdziwieniem. W końcu
uwierzyły, że robi to wszystko po to, aby je uratować. Wyszły z piaskownicy i
otoczyły go kołem.
Włóczykij
spojrzał na milczącą, pełną podziwu gromadkę wokół swoich nóg.
I
ruszył przez łąki, ponuro rozmyślając nad tym, co zrobi, gdy drepcząca za nim
gromada małych, poważnych dzieci będzie głodna, przemoczy nogi lub dostanie
bólów żołądka.
Zobaczyli,
że Paszczak wraca. Prowadził z sobą kuzynkę, niebywale małą i chudą
Paszczakównę o wystraszonym wyglądzie.
- Czy myślisz,
że mogłabyś przypilnować tych tutaj? – spytał Paszczak.
Ledwie
odszedł, kuzynka Paszczak zabrała się do roboty na drutach, raz po raz rzucając
wystraszone spojrzenia na klatkę.
Nie martwmy się jednak o
rodzinę Muminków oraz ich przyjaciół, bowiem dotychczasowe doświadczenia
życiowe pozwolą im wyjść zwycięsko z nawet najgroźniejszych i zaskakujących
sytuacji.
Tove Jansson, „Lato
Muminków”, przełożyła Irena Szuch-Wyszomirska, wyd. Nasza Księgarnia, Warszawa
2019.