Na
każdą kolejną książkę Davida Walliamsa czekam z niecierpliwością. W każdej z
nich znajduję niesamowitą dawkę humoru, niemałą porcję złośliwości, umiarkowaną
edukację i śladowe ilości moralizatorstwa. W każdej z nich autor podejmuje pewien problem, który rozwija i tłumaczy,
nakreśla pewne sytuacje i uwrażliwia na problemy innych ludzi.
I
oto pojawił się już 10. tytuł tego autora na polskim rynku wydawniczym. Jest o
tyle nietypowy, że nie jest, jak dotychczas powieścią, ale zbiorem opowiadań. I
jak możecie się domyślać, mamy tu aż 10 problemów. Są nimi: Stach Ślinotok,
Magda Mazgaj, Wicio Wszarz, Gutek Gmeracz, Panna Weronika Wiercipiętka, Becia
Bajzel, Drętwy Mariusz, Kanapowa Kryśka, Mądraliński Ming, Wietrzna Wikta. To
jest ekipa, która nieźle narozrabia! Te dzieciaki nie mają żadnych hamulców!
Każdy
z nich charakteryzuje się wątpliwym talentem, który uprzykrza życie wszystkim
tym, którzy mają do czynienia z tymi dzieciakami. Niektóre talenty są mniej
denerwujące i szkodliwe, ale inne zatruwają życie przyjaciołom, rodzicom,
nauczycielom. Zatruwają – i to dosłownie! W tej książce autor porusza dość
powszechne problemy, o których doskonale wiedzą rodzice dorastających dzieci –
lenistwo, dłubanie w nosie, brak higieny, nadruchliwość, kłamstwo.
Kiedy
już wydaje się, że mamy do czynienia ze straconym dla świata osobnikiem,
następuje zwrot akcji. Otóż pielęgnowany i rozwijany przez lata „talent” obraca
się przeciwko swojemu właścicielowi. I wtedy każdy z bohaterów opowiadania na
własnej skórze doświadcza swoich złośliwości i wybryków.
„Najgorsze
dzieci świata” Davida Walliamsa to książka, która być może zaskoczy (przeważnie
dorosłych) pomysłowością autora, ale jednocześnie pozwala na relaks i złapanie
dystansu od ciągłej gonitwy za edukacją – w zabawach i wszelkich innych
aktywnościach. Dzieciakom potrzebny jest też luz, aby odpocząć od obowiązków
szkolnych i domowych, i najzwyczajniej w świecie mają czasem potrzebę pochichrać się.
Na
koniec nie mogę zapomnieć o szacie graficznej książki. Wydanie jest bardzo
eleganckie: ma twardą oprawę, obwolutę i złocone litery. Jak każdą
dotychczasową, również i tę zilustrował niezawodny Tony Ross. Nowością jest kredowy papier oraz kolorowe ilustracje, które współgrają z tekstem – kiedy bohater skacze,
„podskakuje” cały tekst. Medal należy się też tłumaczce,
Karolinie Zarembie, która z należytą dokładnością oddaje „Walliamowską”
konwencję opowiadań.
Mam
nadzieję, że towarzyszący każdemu opowiadaniu morał skłoni młodych czytelników
do zastanowienia się i do tego, by nie popełniać błędów, jak ich książkowi
rówieśnicy.
Drodzy
Rodzice, zapewniam Was, że podczas czytania sami nie raz parskniecie śmiechem (a wtedy upewnijcie się, czy wasze dziecko tego nie widziało!).
Autor: David
Walliams
Tytuł: Najgorsze
dzieci świata
Ilustracje: Tony Ross
Z języka angielskiego przełożyła: Karolina
Zaremba
Wydawnictwo: Mała
Kurka
Rok i
miejsce wydania: Piastów 2018
Liczba
stron: 261 [7]
Oprawa: twarda
Wiek: 6+