ilustr. László Csajághy |
Książka, o której chciałabym wspomnieć została wydana
w 1958 roku. Jest jednym z wielu egzemplarzy, który stanowi unikatową kolekcję
zbiorów Piątki. To wierszowana opowieść o rodzinie jaskółek, która swoje
gniazdko uwiła pod strzechą żółtego domku. Jego mieszkańcy to Świergotek, jego
żona Muchołapka oraz ich trzy córeczki – Bim, Bum i Bam. Wesołą rodzinkę
poznajemy u schyłku lata, kiedy dni stają się coraz krótsze, zaczynają wiać
zimne wiatry i wszystko wskazuje na to, że nieuchronnie nadchodzi jesień.
Zaczynają się przygotowywać do podróży na południe. Zostawiają swoje rodzinne
gniazdo i podobnie, jak inne ptaki – bociany, żurawie i gęsi, odbędą długą
podróż na afrykański ląd. Potem pędzą w chmarach i stadach, coraz prędzej do
miejsc gorących, gdzie mróz i śnieg nie będą im dokuczać i nie będzie problemu
ze zdobyciem pożywienia. Podróż nie będzie łatwa, ale jednocześnie jaskółki
będą miały okazję odwiedzić wiele ciekawych miejsc i poznać ich mieszkańców. I
tak Bim, Bum i Bam próbują rozmawiać ze sfinksem, leczą artretyzm krokodyla i
bawią się z papugami w cieniu rozłożystych palm. Świergotek i Muchołapka są
dumni ze swoich córek. Cieszą się, że ich dzieci potrafią szybko nawiązać nowe
przyjaźnie.
Mija czas, nadchodzi pora do powrotu do rodzinnego
gniazda. I właśnie wtedy jaskółki - rodzice znajdują list, w którym córki
informują ich o podjęciu samodzielnego, dorosłego życia. Jak zatem mają wrócić
do gniazda bez Bim, Bum i Bam?
ilust. László Csajághy |
Szloch Muchołapki żalem wzbiera:
„Jakże do domu wracać teraz?
Gniazdeczko puste i ponure
bez ukochanych moich córek.
Czyż mam ich nigdy nie zobaczyć?
Ach, serce pęknie mi z rozpaczy!
Świergotku, znajdź je, zabierz z sobą!
Może są w tej oazie obok!”
Świergotek na to mówi dumnie:
„Ja, droga żono, tak nie umiem.
Moja zasada całkiem prosta –
Niechaj nie wraca, kto chce zostać.”
Jaskółeczki zostają, a rodzice wracają do żółtego
domku, do gniazda pod strzechą. Ale ich beztroskie życie burzy wiadomość o
chorobie Świergotka i tęsknocie Muchołapki za córkami. Ojciec już nie ma ochoty
na poranny śpiew, traci energię i marzy o powrocie córek. Rodzice ślą jeszcze
kilka listów, które doręcza Bim, Bum i Bam pocztowy gołąb. Wtedy w młodych
jaskółkach budzi się tęsknota za rodzinnym gniazdem. Zaczynają wspominać mały
żółty domek, mieszkających w okolicy przyjaciół i beztroskie czasy dzieciństwa.
Na Bum czeka ktoś jeszcze – narzeczony Jerzyk. Już nie ma na co czekać – trzeba
wracać!
ilustr. László Csajághy |
Przed żółtym domkiem ćwierka tłum:
„Wróciły do nas Bim, Bam, Bum!”
Zrobił się ścisk, bo wszyscy lecą,
jak by się stało Bóg wie nie co,
nawet pisklęta też się pchały,
Chociaż w ogóle sióstr nie znały.
W książce „Jaskółczy dom” István Frommer pokazuje, jak ważną
wartością jest rodzina. Przedstawia miłość rodziców do swoich dzieci i
akceptację na podejmowane przez nie decyzje, nawet wówczas, gdy zmuszają do
rozstania i zamieszkania w oddalonych od siebie miejscach. Gniazdo jest
symbolem rodziny i Ojczyzny jednocześnie.
ilustr. László Csajághy |
ilustr. László Csajághy |
Książkę prezentujemy w ramach obchodów Roku Kultury
Węgierskiej.
Autor: István Frommer
Tytuł: Jaskółczy dom
Ilustrator: László Csajághy
Przekład: Stanisław Średnicki
Przekład: Stanisław Średnicki
Wydawnictwo:
Corvina
Rok i
miejsce wydania: Budapeszt 1958
Oprawa: twarda