Pomimo iż w naszej kulturze jest stosunkowo młoda (towarzyszy nam od mniej więcej 200 lat), to chyba nikt nie potrafi sobie wyobrazić Świąt Bożego Narodzenia bez niej. O czym mowa? O choince, oczywiście! Przybyła do nas z Niemiec, by pojawiać się w naszych domach w najróżniejszych postaciach, od miniaturowych drzewek, po sięgające sufitu piękności. Nie ma znaczenia, czy żywa czy sztuczna, ubrana na początku adwentu czy, jak wskazuje tradycja, dopiero w poranek wigilijny, jest nieodłącznym elementem zbliżających się Świąt.
Starszą siostrą choinki był podłaźnik, którego tradycję do dzisiaj kultywuje się na Podhalu. Podłaźnik wiesza się nad stołem. Taki stroik ozdabia się opłatkami, papierowymi i słomkowymi zabawkami.
Być może pomost między podłaźnikiem, a dzisiejszą choinką stanowił wieszany do góry nogami u sufitu czubek jodły lub świerku. Jego również przyozdabiano zgodnie z tradycją i panującą modą.
A co dzisiaj znajdziemy na naszych choinkach? Chyba nie sposób to opisać w jednym artykule, ponieważ w tej kwestii ograniczenie stanowi wyłącznie nasza wyobraźnia. Od tradycyjnych, pachnących jabłuszek, pierniczków czy papierowych łańcuchów, po wymyślnie wykonane i wymalowane zabawki ze szkła, drewna i słomki.
Co na temat samych choinek oraz ich strojenia mają do powiedzenia nasi ulubieni autorzy i ich bohaterowie? Na pytanie "Kto wymyślił choinki?" odpowiada Konstanty Ildefons Gałczyński. Natomiast dokładne wskazówki jak ROZEBRAĆ choinkę daje nam wesoła i pomysłowa Pippi Pończoszanka. Pewnego mroźnego, zimowego dnia zamiast ubierania drzewka, Pippi zorganizowała jego rozbieranie. Na taki pomysł mogła wpaść tylko córka pirata! A jak to wszystko się zakończyło? O tym w książeczce pt. "Zabawa choinkowa Pippi".
Gdybyście mieli problem ze zdobyciem żywej choinki, to polecamy opowiadanie Grzegorza Kasdepke pt. "O, choinka!", co prawda bohaterowie tekstu musieli długo przekonywać uciekającą w podskokach choinkę, by poszła z nimi do domu, ale w końcu im się to udało. Jak tego dokonali? Odpowiedź znajdziecie w "Świerszczyku" ("Świerszczyk", 15.12.2003, (2599)).
Natomiast o dramatycznej przygodzie poczciwego drwala Marcina, który zgubił się w dzikiej puszczy i o tym, jak choinka uratowała mu życie przeczytacie w opowiadaniu pt. "A to była choinka" autorstwa Marii Kruger ("Tajemnice polskiej ziemi. Legendy i podania różnych regionów polski", 1998).