Siedmioletnia Klara to niezwykle utalentowana detektyw, której wnikliwość, obserwacja i błyskawiczne kojarzenie faktów pomagają w rozpracowaniu najbardziej tajemniczej sprawy. Zapraszamy do lektury cyklu „Śledztwo od święta”, w której autor zachęca do osobistego wyciągania wniosków i zabawy w detektywa. W ten sposób czytelnik wspólnie z Klarą zdemaskuje Lodowego Przestępcę i rozwiąże sprawę z Krzakiem-Łobuzem. Wystarczą uważność, łączenie danych i prawidłowo postawione pytania podczas przesłuchań.
Śledztwo od święta. Lepkie rączki
Ależ gorąco! To idealny dzień na świętowane Dnia Lodów. Klara z kuzynką Polą zamierzają zjeść tyle gałek, ile tylko zdołają. Niestety ich plany niweczy tajemniczy przestępca. Roztopione lody, zepsuta maszyna, podmienione składniki – to tylko niektóre z poszlak, które odkryje Klara. A to dopiero początek. Kim jest winowajca i dlaczego atakuje sprzedawców lodów?
Kiedy na miejscu zjawia się aspirant Rożek śledztwo rusza pełną parą. Oczywiście tuż za nim, a może nawet ciut przed nim, podąża Klara. Dziewczynka dostrzega, że w każdym miejscu, w którym doszło do przestępstwa, po sprawcy pozostały tylko… brązowe plamy. Kto psuje lodowe święto? I kto nie pozwala spragnionym lodowych łakoci spałaszować ich pokaźnej porcji! „Taki numer na festynie! Tylko po co niszczyć lody? Przecież lody są pyszne! – zastanawiała się na głos Pola”.
Śledztwo od święta. Fałszywy ekolog
Na Klarę spada kolejna zagadka – dosłownie spada. Wraz ze stertą śmieci. Dlaczego ktoś wyrzucił z balkonu odpadki i dlaczego zrobił to w stroju krzaka?! Coś tu śmierdzi i nie są to tylko śmieci. Ktoś próbuje zasypać miasteczko odpadami i to w dodatku w Dzień Ziemi. Klara i jej wujek Bartek angażują się w śledztwo i pomagają Komisarz Fijołek w rozwiązaniu sprawy.
W miasteczku Naturowo trwa akcja Sprzątanie Świata, w której uczestniczą Klara i jej wujek Bartek. Jednak nie wszystkim zależy na tym, aby w miasteczku było czysto. A może podejrzany zrzucił śmieci z balkonu, bo ma w tym osobistą korzyść? Tym bardziej, że na tym nie koniec. Miejsc, w którym pojawił się Krzak-Łobuz zaczyna przybywać, rośnie też grono podejrzanych. „Zielone rękawiczki” – powiedziała w myślach Klara, drapiąc się po brodzie. Dziewczynka miała wrażenie, że już gdzieś je widziała. Klara spojrzała na komisarz Fijołek i zauważyła, że obie myślą o tym samym. Prowadzący wspólne śledztwo - Klara, Bartek i Komisarz Fijołek - zrobili listę podejrzanych i domyślili się kim jest Krzak-Łobuz który podszywał się pod ekologa, oraz zdołali rozpoznać nieekologiczne zachowania pozostałych podejrzanych. Wkrótce nastąpi rozwiązanie zagadki i do Naturowa powróci porządek.
A jeśli czytelnik z uwagą wczyta się w notatki z przesłuchań i zwróci uwagą na najdrobniejsze szczegóły będzie miał szansę rozwiązać tę zagadkę samodzielnie.
Artur Gębka znakomicie dopasował nazwiska bohaterów do tomików serii i podejmowanych w nich tematów. Tekst jest pełen humoru, a wartka akcja nie pozwala oderwać się od lektury do samego końca. Autor zadbał też o dużą dawkę humoru słownego i sytuacyjnego. A całą tę błyskotliwą grę słów i śmieszne sytuacje przedstawiła Nika Jaworowska-Duchlińska tworząc przezabawne ilustracje.
Lekkość, humor, główkowanie i dobra zabawa - gwarantowane!