Teatr, który znamy dzisiaj bierze
swoje początki w starożytnej Grecji. Przez wieki jego formy ulegały
rozmaitym przekształceniom, ale funkcja, którą spełniał zawsze
pozostawała taka sama – teatr miał za zadanie bawić. Tak
naprawdę, tradycja wystawiania przedstawień zrodziła się wśród
pasterzy. Oni podczas pilnowania powierzonych im stad, uzbrojeni byli
w dużą ilość czasu wolnego, który musieli jakoś spożytkować,
toteż prezentowali przed sobą krótkie scenki, śpiewali i grali na
aulosach (podwójnych fletach). Ta forma rozrywki przeszła ewolucje
i została wchłonięta przez obchody ku czci boga Dionizosa. I to
właśnie przy okazji Wielkich Dionizji w Atenach zaczęto
organizować agony – „zawody teatralne”, które trwały bez
przerwy przez pięć dni. Było to na tyle ważne wydarzenie w życiu
obywateli, że każdy musiał wziąć w nim udział. Miejsca w
teatrze były biletowane, więc jeżeli obywatela nie było stać na
opłacenie wejścia, miasto-państwo miało obowiązek takiej osobie
zafundować bilet z państwowej kasy.
Miejsca w teatrze podzielone były na
sektory: najniżej siedzieli oczywiście najbogatsi. Ostatnie rzędy
zarezerwowane były dla kobiet, które co prawda same nie mogły grać
w przedstawieniach (był to zawód zarezerwowany wyłącznie dla
mężczyzn i młodych chłopców), ale mogły je oglądać.
Przedstawienia wystawiano w teatrach na
wolnym powietrzu. Do budowy takiego miejsca zazwyczaj wykorzystywano
charakterystyczną dla Grecji topografię i teatry wbudowywano w
zbocza wzgórz. Akustyka w teatrze była tak świetna, że dźwięk
upadającej na scenie monety słyszany był w ostatnich rzędach.
Ruiny teatru antycznego |
Charakterystyczne było ubranie aktora antycznego. Najczęściej występował w wielkiej masce, która pełniła kilka funkcji: po pierwsze dzięki masce osoby siedzące nawet w ostatnich rzędach mogły od razu określić, jaką postacią jest dany aktor (złą, dobrą, tragiczną, komiczną itp.), a po drugie maska pełniła funkcję pudła rezonansowego dla głosu aktora.
Maski z antycznych spektakli. Po lewej stronie maska tragiczna, po prawej komediowa. |
Dzięki koturnom, które czasami osiągały nawet 70cm aktorzy byli widoczni z daleka.
Zdjęcie przykładowych koturn wykorzystywanych w okresie renesansu. Podobnie mogły wyglądać greckie, antyczne buty sceniczne. |
Na głowy aktorzy wkładali okazałe peruki oraz przywdziewali kolorowe szaty - ich barwa od razu wskazywała na to, z jaką postacią widzowie mają do czynienia (np. szata biała - postać uczciwa, dobra).
Dzięki tym wszystkim zabiegom kostiumowym postać występująca na scenie nie tylko była dobrze widoczna z daleka, ale także od razu można było przypisać jej pewne cechy charakteru i przewidzieć w jaki sposób będzie postępowała.