W słoneczny letni dzień to czysta przyjemność przebywać na
łonie natury i oddawać się słodkiemu lenistwu, wylegując się w trawie albo na
plaży na rozgrzanym piasku. Dzisiaj polecamy książkę, która jest pochwałą
nicnierobienia.
„Brzuchem do góry” Urszuli Palusińskiej ukazuje świat,
którego nie dostrzegamy w codziennym pośpiechu. A wystarczy położyć się
wygodnie, wystawić brzuch do słońca i patrzeć. Po chwili przeleci nam nad głową
ważka albo wiewiórka zerknie na nas z drzewa. Możemy też udawać, że nas nie ma,
zakrywając głowę gazetą lub słomkowym kapeluszem. Albo pooglądać swoją stopę
ustawioną pod różnymi kątami i patrzeć, jak między palcami prześwituje słońce.
Książka opiera się na pomyśle ukazania przebiegu jednego letniego
dnia, od rana do wieczora, za pomocą obrazu i minimalnej ilości słów.
Spacerujemy z dziewczynką, która jest na wakacjach u cioci i wujka, i razem z
nią podglądamy, jak jej rodzina, sąsiedzi i inne napotkane osoby spędzają czas.
Wujek nie miał ochoty odchodzić daleko od domu, więc leży na ławce w ogrodzie.
Widocznie zmęczył się czytaniem gazety, bo nakrył nią głowę. Ciocia, ubrana w
elegancką sukienkę, buty na obcasie i ze sznurem korali na szyi, znalazła w
trakcie gotowania obiadu chwilę na odpoczynek na leżaku ustawionym w cieniu
drzewa. Emilia, być może siostra albo kuzynka dziewczynki, bardzo lubi się
opalać, a sąsiadce nie spieszy się aż tak bardzo do sklepu, żeby nie poleżeć w
trawie i nie spróbować zdmuchnąć całego dmuchawca. Nawet listonosz i stolarz
mają przerwę w pracy.
Uwagę przyciąga nietypowy format i minimalistyczne
ilustracje. Urszula Palusińska zastosowała ograniczoną paletę barw, dużo jest
tutaj czerni, kanciastych form i konturów, ale i zabawy formą i proporcjami.
Całość fantastycznie oddaje klimat błogości towarzyszącej wakacyjnej
porze.
Zachęcamy do sięgnięcia po książkę i życzymy przyjemnego
leniuchowania!
Autor: Urszula
Palusińska
Tytuł: Brzuchem
do góry
Wydawnictwo:
Dwie Siostry
Rok i miejsce
wydania: Warszawa 2017
Liczba stron:
32
Oprawa: twarda