czwartek, 5 marca 2015

"Wielkie małe kobietki"

"Trzeba być tym, kim ma się być. Najlepiej sobą". Taka była dewiza życiowa Gabrielle Chanel, która już jako dorosła kobieta dokonała przewrotu w modzie, wprowadzając na rynek nieśmiertelną "małą czarną". O tym, że przeznaczenie samo znajdzie drogę przekonały się również pozostałe bohaterki książki "Wielkie małe kobietki" Aleksandry Polewskiej, które podobnie jak Chanel dokonały wielkich rewolucji metodą małych kroczków. Autorka przybliża czytelnikom sylwetki czterech młodych dam, które znalazły w sobie te cechy, które warunkują osiągnięcie wymarzonych celów i odniesienie życiowego sukcesu.  Jak to się stało, że Marysia Skłodowska stała się pierwszą kobietą-naukowcem, a Agata Christie kobietą-detektywem? Czy wiecie, że w ciele  tak drobnej istoty, jak Edith Piaf ukrywał się głos lwa, a czekoladowe oczy małej Audrey Hepburn odegrały ogromną rolę nie tylko na ekranie, ale również w ówczesnym holenderskim ruchu oporu?  Jak wygląda droga do sukcesu młodej damy? Czy jest usłana różami? Co zrobić jeśli okaże się, że róże nie tylko pięknie wyglądają, ale również posiadają kolce, które mogą zranić w najmniej oczekiwanym momencie? Na te  i inne pytania znajdziecie odpowiedź w książce Aleksandry Polewskiej, będącej prawdziwym ukłonem w stronę kobiecej siły, odwagi i determinacji.




Aleksandra Polewska, Wielkie małe kobietki, wyd. Czerwony Konik, Kraków 2012