Bohaterami
książek bywają księżniczki, żaby, drewniane pajacyki, pluszowe misie i
pingwiny. A czy można stworzyć ciekawą historię o cyfrach? Taką, która
zainteresuje, rozbawi i jednocześnie przemyci odrobinę treści edukacyjnych? Na
pomysł zrobienia z zera, piątki, dziewiątki i pozostałych liczb bohaterów opowiadań
wpadli: Wojciech Widłak i Roksana Jędrzejewska-Wróbel, tworząc bardzo udany i chyba
zgodny duet – bowiem podzielili się pracą po równo -, czyli pół na pół.
Książkę
„Piąte przez dziewiąte” otwiera historia o zerze, które uważa, że jest zupełnie
niepotrzebne do chwili, kiedy spotyka na swojej drodze rezolutnego ucznia
zerówki. Dwójka, kiedy dobrze jej się przyjrzeć, przypomina łabędzia i symbolizuje
wszystkich, którzy lubią mieć kogoś lub coś do pary. Trzygłowy smok właśnie
obchodzi 333. urodziny, na których nie pojawia się żaden z zaproszonych gości,
a piąte koło u wozu – wbrew obiegowym opiniom – okazuje się bardzo potrzebne. Z
ósemki jest niezły numer – reprezentujący ją chochlik ośmiaczek bardzo lubi
psocić.
Podobne,
zupełnie niesamowite przygody przeżywają pozostali bohaterowie książki.
Czytelnik z pewnością nie będzie się nudził, za to pozna fascynujący świat
liczb oraz liczne powiedzenia, w których one występują. Treść opowiadań to
właściwie ciągła zabawa słowami i językiem polskim, w czym autorzy są bardzo
dobrzy.
Natomiast
za stronę wizualną odpowiada Agnieszka Żelewska, która stworzyła barwne, przykuwające
wzrok, malownicze ilustracje.
Całość
to idealna lektura dla młodych czytelników, która być może stanie się dla nich
inspiracją do poszukiwania cyfr oraz liczenia podczas spaceru albo zabawy na
podwórku.
Autor: Wojciech
Widłak, Roksana Jędrzejewska-Wróbel
Tytuł: Piąte
przez dziewiąte
Wydawnictwo: Adamada
Rok i miejsce
wydania: Gdańsk 2018
Liczba stron: 46
[3]
Oprawa: twarda