Na okładce książki widnieje postać pyzatego chłopca ze
złocistymi lokami na głowie i uśmiechem zadowolenia na twarzy, ubranego w
dżinsy i koszulę w kratkę. Wydawałoby się, że to zwyczajne dziecko, gdyby nie
dwa szczegóły: po pierwsze – z pleców chłopca wyrastają skrzydła; po drugie –
chłopiec jest wyjątkowo mały, tak mały, że może siedzieć wygodnie na
pojemniczku z pieprzem. Pozwólcie, że przedstawię Wam Angelina i opowiem jego
historię.
Angelino pojawił się w życiu małżeństwa Betty i Berta Brownów
w bardzo tajemniczy sposób. Pewnego dnia Bert, kierując autobusem poczuł, że
coś znajduje się w kieszeni jego marynarki, a kiedy do niej zajrzał, odkrył tam
aniołka. Mężczyzna i jego żona podeszli do tego małego cudu w ich życiu w
bardzo praktyczny sposób – nakarmili aniołka, ułożyli go do snu, no i nadali mu
imię Angelino. Postanowili też, że Betty zabierze go do szkoły, w której
pracowała jako kucharka, aby aniołek mógł poznać świat.
Uczniowie przyjęli pojawienie się aniołka w ich szkole jako
coś zupełnie naturalnego – przyglądali mu się z ciekawością, próbowali
zaprzyjaźnić i szybko włączyli go do swoich zabaw. Aniołek zachowywał się
uroczo – ciągle się uśmiechał albo robił zabawne miny. Natomiast w głowach
dorosłych rozpoczął się proces analizy całej sytuacji i prób jej racjonalizacji
– ponieważ dyrektorka szkoły nie mogła uwierzyć, że to aniołek, zgodnie z przestrzeganymi
przez nią zasadami wysłała go na lekcje jak każdego innego zwyczajnego chłopca,
a profesor uczący języka angielskiego wymagał od Angelina znajomości gramatyki
i ortografii.
Angelinowi zagrażali też inni dorośli, którzy z jego
pojawienia się pragnęli uzyskać korzyści materialne. Jedni chcieli go sprzedać
w licytacji, a drudzy – kupić, aby pokazywać go w cyrku albo chwalić się nim
przed zdumionymi gośćmi jako nowym nabytkiem w luksusowej rezydencji. W tym
celu Angelino został porwany, zabrany z rąk ludzi, którzy zdążyli pokochać
aniołka i którzy już raz przeżyli stratę.
Czy Angelinowi uda się uwolnić z rąk porywaczy? Czy w tej
istotce drzemie siła wystarczająca do skruszenia serc złoczyńców? Polecamy tę zdumiewającą
i pełną humoru opowieść, która spodoba się zarówno dzieciom, jak i dorosłym.
Autor: David
Almond
Tytuł: Opowieść
o Angelinie Brownie
Wydawnictwo: Zielona
Sowa
Rok i miejsce
wydania: Warszawa 2017
Liczba stron: 267
[4]
Oprawa: miękka