poniedziałek, 18 grudnia 2017

Na tropie obrazu



Co za afera! Podczas przyjęcia, w salonie pełnym gości, którzy akurat zachwycali się smakiem słynnego w całym miasteczku przepysznego tortu truskawkowego, ze ściany zniknął cenny XVII-wieczny obraz. Żaden ze zgromadzonych nie słyszał odgłosu otwierania i zamykania drzwi, zatem złodziej ciągle znajduje się w pomieszczeniu. A gdzie jest jego łup? Oto zagadka dla prawdziwego detektywa!



Historia jest o tyle niezwykła, że jej bohaterami są zwierzęta, które zachowują się jak ludzie. Poruszają się na dwóch tylnych nogach, stroją się w eleganckie ubrania, prowadzą kulturalne rozmowy, podjadając przekąski i popijając napoje z eleganckich kieliszków. W dodatku są wykształcone – pies labrador o imieniu Adalbert jest profesorem, niedźwiedź Bernard – lekarzem, kozioł Dezyderiusz – doktorem nauk humanistycznych, lis Fuks – inspektorem policji. Jednak co jakiś czas wychodzi z nich ich zwierzęca natura, co Kęstutis Kasparavičius opisuje z dużym humorem – kozioł w drodze na przyjęcie nie może oprzeć się pokusie skubnięcia kilku gałązek żywopłotu, również świnia Szarlota ma nieposkromiony apetyt, co trudno jej ukryć. Nic w tym dziwnego, skoro dopiero niedawno goście się ucywilizowali – zając Sylwester wspomina, że jego przodkowie jeszcze całkiem niedawno mieszkali w lesie, gdzie musieli kryć się przed polującymi na nie lisami.    



Wracając do obrazu, którego podziwianie jest główną atrakcją przyjęcia – czytając ten fragment z dzieckiem warto zwrócić jego uwagę na to, jak różnie można odbierać sztukę, a żadna z interpretacji nie jest gorsza lub lepsza. Począwszy od ogólnego wrażenia - obraz podoba się lub się nie podoba widzowi – można oceniać kunszt artysty w oddaniu realizmu, gry światła i cienia, kompozycji obrazu lub wniknąć głębiej w tło historyczne. Niestety tylko w bajkach bywa tak, że jeden z bohaterów może wejść do obrazu, a inny może go na chwilę opuścić, aby znaleźć się w innej rzeczywistości.



Poszukiwania zaginionego obrazu miały dość dramatyczny przebieg, każdy z gości musiał zostać przepytany przez sprytnego inspektora, ale zakończyły się odnalezieniem dzieła. Nie zdradzimy jednak, kto wykradł obraz, o tym czytelnicy muszą przekonać się sami. Podzielimy się za to ciekawostką – obraz, o którym jest ta historia, istnieje naprawdę. Jego reprodukcję oraz krótką notkę biograficzną o jego twórcy można znaleźć na końcu książki.


Autor: Kęstutis Kasparavičius
Ilustracje: Kęstutis Kasparavičius
Tytuł: Zaginiony obraz
Wydawnictwo: Ezop
Rok i miejsce wydania: Warszawa 2017
Liczba stron: 66
Oprawa: twarda