piątek, 11 grudnia 2015

Guzik w roli głównej



Tym razem kilka słów o pewnym elemencie naszego ubioru. Otóż 12 grudnia obchodzimy święto - Dzień Guzika. Na pewno większość z nas zna powiedzenia, takie jak: "guzik z pętelką", "zapiąć coś na ostatni guzik", "guzik z tego mam". Są też i tacy, którzy na widok kominiarza od razu łapią się za guzik. Ten niewielki element naszego ubioru liczy sobie ponad 5000 lat, a najstarsze pochodzą z doliny Indusu i Chin. Pierwotnie guziki spełniały funkcję ozdobną. Wykonywane były z muszelek, drewna i kości. W połowie XII wieku Anglicy wpadli na pomysł używania ich jako zapięć do odzieży i chociaż obecnie często zastępują go napy, rzepy i spinki, to nie wyobrażamy sobie, by wyparły guzik całkowicie.

Bohater dzisiejszego dnia ma też swoje miejsce w literaturze. W książce Pan Kleks autorstwa Jana Brzechwy poznajemy historię szpaka Mateusza, który poszukuje zagubionego guzika, aby móc powrócić do ludzkiej postaci. W powieści fantastycznej Koralina autorstwa Neila Gaimana, tytułowa bohaterka poznaje równoległy świat, w którym mieszkańcy zamiast oczu posiadają guziki. Dlaczego pewne miejsce zyskało nazwę Guzik i jak wakacje spędziła Agnieszka dowiemy się z książki Lucyny Skompskiej pt. Wakacje na guziku. W opowiadaniu „Guzik” Renaty Piątkowskiej tytułowy bohater spędził w kałuży aż trzy dni i odwiedził wiele ciekawych miejsc. Guzik był także wspaniałym prezentem, o czym możemy przeczytać w książce Muminki i urodzinowy guzik (na podstawie opowiadań Tove Jansson, tłumaczenie Liliana Fabisińska, Wilga, 2010).
To tylko kilka przykładów, dlatego zachęcamy do dalszych poszukiwań!




 Źródło:
Stanisław Skorupka, Słownik frazeologiczny języka polskiego, Warszawa 1967, T. 1, s. 271.